CZŁOWIEK ADWENTOWY

CZŁOWIEK ADWENTOWY

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP

II Niedziela Adwentu

8 grudnia 2019 roku

I CZYTANIE: Rdz 3,9-15.20. II CZYTANIE: Rz 15,4–9. EWANGELIA: Łk 1,26-38.

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”. Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?” Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” Wtedy odszedł od Niej anioł.

Tak się w tym roku złożyło, że w II niedzielę Adwentu obchodzimy uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (zdecydowanie częściej wypada bowiem ona w dzień powszedni). Ta uroczystość przypomina nam, że Maryi, ze względu na Jej posłannictwo bycia Matką Odkupiciela, oszczędzona została „egzystencjalna blizna”, jaką dotknięte jest człowieczeństwo każdego człowieka na skutek upadku Adama. Mówiąc innymi słowy, obchodzimy dzisiaj Święto uchronienia Maryi od grzechu pierworodnego.

Ewangelia, którą dzisiaj rozważamy, nie opowiada nam jednak o tym wydarzeniu. Przypomina nam natomiast o czymś bardzo istotnym: kiedy Pan zechciał sam przemówić do ludzkości i posłać w nasze dzieje swoje Słowo, znalazł na naszej planecie jedno miejsce, do którego mógł wejść: a miejscem tym była Maryja, niepozorna dziewczyna z galilejskiej wioski. Prastary hymn chrześcijański „Te Deum” głosi dosłownie: „Non horruisti Virginis uterum” – „Nie wzgardziłeś Panny łonem”.

W Adwencie każdy z nas może przeżyć zwiastowanie. Może nie będzie to spotkanie z Aniołem Gabrielem, jak w przypadku Maryi, czy też jakieś nadzwyczajne doświadczenie, które zmieni bieg naszego życia. Pewne jest jednak, że każdy z nas ma okazję do odkrycia Bożej woli – zrozumienia czegoś więcej z tego, co dzieje się w jego życiu. Bóg może tę wolę objawić na różne sposoby. Może posłużyć się ludźmi w naszym otoczeniu, może przemówić przez Słowo, może do komunikacji z nami wykorzystać ciszę modlitwy lub umartwienia związane z postanowieniami adwentowymi. To jest punkt wyjścia – On chce mówić do każdego. Tak, jak przemówił do Maryi. Co zatem Bóg chce nam dzisiaj powiedzieć poprzez ten jeden z najpiękniejszych i najbardziej konkretnych tekstów o wierze Maryi i o wierze każdego z nas?

Po pierwsze przypomina nam, że wydarzenie wiary zaczyna się w momencie usłyszenia Słowa Bożego. Bóg mówi, a człowiek stara się usłyszeć i zrozumieć kierowane do niego słowo. Abp Grzegorz Ryś powie, że bez koncentracji na Słowie można wierzyć w Boga, ale nie będzie to wiara chrześcijańska. Najważniejsze przykazania zaczyna się bowiem od imperatywu: „słuchaj”: „Słuchaj Izraelu” (por. Pwt 6, 4-6). Adwent, by był owocny, powinien być dla nas czasem szczególnego skoncentrowania na Bożym Słowie. Mamy słuchać Słowa i zgłębiać je. Mamy też głosić Słowo innym i nie chodzi tu wcale o żonglowanie biblijnymi cytatami, ale o świadectwo życia Ewangelią.

Bóg mówi, że Dziewica pocznie Syna! „Przecież to niemożliwe!” – odpowiadamy. I taka jest najczęściej nasza pierwsza reakcja na Słowo Boga: „Tak się nie da! To w ogóle nie jest możliwe!”. Adwent – to druga dzisiejsza wskazówka – zaprasza nas zatem nie tylko do słuchania Słowa, ale również do dania wiary usłyszanemu Słowu, uwierzenia w to, co mówi Bóg. Zaufania Mu! Adwent to doskonała okazja, by „zderzyć się ze Słowem” i uwierzyć, że cuda są możliwe. Wszak wiara jest zaproszeniem, by zdecydować się na to, co niemożliwe.

I w konsekwencji – trzecia adwentowa wskazów płynąca dla nas z wydarzenia Zwiastowania – przypomina nam, że „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”. Bóg nie rzuca słów na wiatr. On nie daje obietnic bez pokrycia. Niemal osiem wieków przed wydarzeniem Zwiastowania Bóg wypowiedział obietnicę ustami proroka Izajasza – obietnicę o Emmanuelu, którego pocznie dziewica (Iz 7, 14). Bóg dotrzymuje Słowa. Także takiego, które wydaje się niemożliwe. Nie męczy Go przy tym oczekiwanie. On jest cierpliwy, czuwający, prawdziwie adwentowy. I to jest właśnie ostatnia (choć można zapewne znaleźć jeszcze wiele innych) nauka płynąca z adwentowego rozważania sceny Zwiastowania: mamy być cierpliwi w oczekiwaniu na wypełnienie się obietnic Bożych. Człowiek adwentowy słucha Słowa, głosi Słowo, wierzy Słowu i ufnie czeka na wypełnienie danego przez Boga Słowa. Jesteś człowiekiem adwentowym?  

Nasza witryna używa plików cookies. Dowiedz się więcej:Polityka prywatności